Hello! Chciałam wam dzisiaj pokazać moje nowe dziecko, dzięki któremu niebawem zacznę intensywne blogowe życie... ;) aaa! W piątkowe popołudnie przyszedł wreszcie do mnie mój soniacz i jestem prze-szczęśliwa mogąc nareszcie trzymać go w łapkach ;))
Dziś dwie fotki...
A już jutro spodziewajcie się soczystego posta o zakupach piątkowych ;)
Pozdrawiam ;**
zazdroszczę :(((
OdpowiedzUsuńPięknie! Sony to dobry wybór :) A którego sobie dokładnie sprawiłaś?
OdpowiedzUsuńTeż alphą pstrykam. Ale gdyby nie fakt, że miałam już w domu 2 obiektywy, które tylko z Sony są kompatybilne, zdecydowałabym się na Canona albo Nikona. Ale alha też daje radę ;) czekam na efekty Waszej współpracy ;)
OdpowiedzUsuń