Jestem padnięta na ryj po wycieczce z jednego końca Polski, na drugi. Ale ostatkiem sił wrzucam kolejne fakty. Oto przedostatnia porcja (a to pierwsza, druga i trzecia):
31. Umiem gotować i ogólnie radzę sobie w kuchni.
Nie jest, to raczej poziom masterchefa, bo nie posiadam aż takiej wyobraźni
kulinarnej, ale wszystko co do tej pory robiłam wychodziło zjadliwe ;))
32. Uwielbiam grać w EuroMonopol, który mam w domu
już kilkanaście lat...
33. Moją pierwszą kawę wypiłam w 2-3 klasie LO i
przez kolejne dwa lata wypiłam tych kaw może z 5, a to dlatego, że działały na
mnie wyraźnie zamulająco.
34. Potrafię czytać kilka książek w tym samym
czasie, na przykład jakąś lekturę, coś obyczajowego i kryminał. Jeszcze nigdy
nie pomieszały mi się watki ;))
35. Od pięciu lat nie jem chipsów, a od czterech –
parówek.
36. Nie oglądam horrorów. Kiedyś ambitnie
postanowiłam obejrzeć jakiś jeden, lekki... W 10 minucie pojawił się jakiś
niezidentyfikowany obiekt i wyłączyłam to na amen.
37. Uwielbiam jeździć sama samochodem. Obecność innych ludzi mnie irytuje. Ostatecznie mój chłopak ma do mnie dobre podejście
i mówi, że płynnie korzystam z rond w mieście <3
38. Jestem zodiakalnym bykiem. I niewiele osób wie,
kiedy dokładnie mam urodziny. I dobrze mi z tym, że w ostatnie dostałam
życzenia od może pięciu (?) osób... Idąc tym tropem – nie mam ustawionych
przypomnień o moich urodzinach na fejsie, itp. Nie bawią mnie życzenia od
nieznajomych znajomych skopiowane z neta.
39. Mam talent do zapamiętywania tekstów, zwłaszcza
piosenek. Ale kiedyś po jednym obejrzeniu skeczu (link) zapamiętałyśmy z
siostrą dialogi i wałkowałyśmy je cały dzień. Tata się śmiał, ale mama nie
wytrzymywała nerwowo...
Maciej z Zadupia <3 do tej pory pamiętam :D
OdpowiedzUsuńMada ; ))
a mi się trochę zapomniało, ale pamiętam ;p
UsuńRównież nie jem chispsów :)
OdpowiedzUsuń