Już pomału zaczynałam dostawać szału, gdy próbowałam wgrać te zdjęcia. Okazało się, że gdy je przygotowywałam zapisałam je przez przypadek w jakimś nieokreślonym folderze na dysku, więc zaczęłam od początku, a gdy prawie skończyłam znalazłam te pierwsze... OMG.
Ale jak w tytule - dzisiaj na blogu debiutują moje najnowsze buty z poprzedniego posta (tak, te - fu, ble, straszne i ohydne), lumpexowy sweterek (który czekał na debiut kilka miesięcy w szafie i oto jest) i moja basicowa sukienka z C&A. Ogólnie polecam, bo mam na nią tysiąc wizji i na pewno jeszcze nie raz zagości na blogu w tym sezonie ;))
A ostatnia wiadomość dnia to to, że powoli oznaczam wszystkie moje posty etykietami, cobyście mogli szybciej znaleźć coś co Was najbardziej interesuje ;)) Jeśli mam podzielić posty na bardziej szczegółowe kategorie, to dajcie znać! Mam nadzieję, że to będzie małe ułatwienie w poruszaniu się w moim świecie ;)
Pozdrawiam ;***
PS. Szminka, którą mam na ustach będzie bohaterką jednego z najbliższych postów ;)
świetny teen dzisiejszy look <3
OdpowiedzUsuńOczy Edka jak zwykle oszałamiające!! <3
OdpowiedzUsuńkruszka ;*
dziękuję ;*
Usuń<3
very lovely basic grey dress. love the jelly shoes with bows too <3
OdpowiedzUsuńwould you like to follow each other?
A
xx
http://epiquemoi.blogspot.com
Sweterek piękny :)!
OdpowiedzUsuńSukienka też fajna, ale dla mnie chyba zbyt krótka-niekomfortowo się czuję bo myślę, że wszystko m widać :P
tragedia.....
OdpowiedzUsuńantyczna?
Usuńriposta lepsza niż wygląd...pozdrawiam ;)
Usuńdzięki! <3
UsuńRaz jej się zdarzyła (dobra riposta). Święto.
Usuńhhahahahahahaha, nie wierzę. tak, zielone świątki!
Usuńmam pytnie: wygodne są te buty? bo zastanawiam się czy je kupić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
są wygodne. ale obtarły mnie trochę ostatnio, bo do buta dostało się trochę piasku i nie zauważyłam tego, a później było już za późno na ratowanie pięty ;((
Usuńpoza tym dobrze trzymają się na nodze i pasują do wszystkiego ;)
pozdrawiam! ;)
zazdroszcze Ci takie oryginalnej urody!
OdpowiedzUsuńojej! dziękuję ;))
UsuńButy są super! Niedawno zastanawiałam się nawet, czy by sobie podobnych melissek nie kupić, ale fakt, że są z gumy trochę mnie odstraszył, bo mnie i tak już wszsytko obciera bez litości.. Sweterek też bomba, w sam raz na letnie wieczory;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dodaję Twój blog do obserwowanych i zapraszam do siebie, będzie mi niezmiernie miło, jeśli też zechcesz mnie odwiedzić;)
Pyzoletka
ta 'sukienka' to po prostu dłuższa bokserka. nie powinnaś jej tak nosić bo odsłaniasz okolice które nie są twoimi aututami, to nie hejt tylko konstruktywna uwaga.
OdpowiedzUsuń