poniedziałek, 13 maja 2013

nowe bucisze na lato

Nie dalej jak w piątek do moich drzwi zapukał kurier z przesyłką. Dotarły do mnie nowe buty na sezon wiosna/lato. To kolejne gumowe pary w mojej szafie zaraz po kaloszach i baletkach.
Skuszona byłam w zasadzie tym, że buty, które już mam, są bardzo wygodne. Chociaż kaloszki mogłyby być nieco szersze. Ale nie o tym... Obie nowe pary przeszły już swój chrzest bojowy. W sandałkach przełaziłam całą sobotę i poniedziałek i niestety troszkę obtarły mi stopy w okolicy haluksów. Na szczęście już mi to przeszło. Gdy je zamawiałam zastanawiałam się czy nie będę ich gubić, bo w brew wszystkiemu trzymają się tylko na palcach i na pięcie. Moje obawy były jednak bezpodstawne. Nie spadły mi z nogi ani razu. Zamówiłam o numer mniejsze. Standardowo buty bez palców są dla mnie za duże i dlatego zazwyczaj kupuję je w rozmiarze 38. To była dobra decyzja ;))



Balerinki inspirowane są klasycznymi melissami. Ale nie pachną jak oryginały ;p Na szczęście są wygodne i na razie żadnej krzywdy mi nie robią ;)) Balerinki zamówiłam w moim standardowym rozmiarze - 39. 
Obie pary kupiłam u jednego Allegrowicza.



Jak Wam się podobają?

Pozdrawiam ;***

PS. I jeszcze małe pytanie na koniec - jakiś sprawdzony fryzjer w Szczecinie? Może macie jakieś namiary, bo szukam kogoś kto obetnie mi włosy tak jak chcę, a nie jak jemu się podoba.

5 komentarzy:

  1. Pierwsze zdecydowanie są moim faworytem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. STRASZNE!!!!
    Stała Czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FAJNIE!!!! że masz własne zdanie
      pozdrawiam

      Usuń
  3. pierwsze urocze :)

    + zapraszam na konkurs http://msmonella.blogspot.com/2013/05/firmoo-giveaway-konkurs-firmoo.html :)

    OdpowiedzUsuń

Niepodpisane komentarze nie będą moderowane. Chcesz wyrazić tu swoją opinię? Ok, ale podpisz się pod swoimi słowami ;)