sobota, 16 czerwca 2012

melisy

Ogłaszałam zakupy na allegro. I jak powiedziałam tak zrobiłam. Skusiłam się wreszcie na melisy (fakt, moje to tylko podróbki tych prawdziwszych, ale nie o cenę chodzi). Kupiłam dwa wzory.

Pierwsze - kaloszki. I paczka z nimi przyszła idealnie - na dzień przed burzą. Dosłownie. Mogłam je przetestować już chwilę po otworzeniu przesyłki. Zdecydowałam się na połączenie beżu i czerwonych kokardek. Wg mnie są sympatyczniejsze niż te w czarnej wersji ;))



 Zdały swoje dwa pierwsze egzaminy. I dostały już pierwsze pochwały ;)

I drugie - balerinki. Też nietypowe jak na melisy, bo te kojarzą się głównie z krytymi  baletkami z serduszkami na noskach. Ale nie popadajmy w schematy... Jak zobaczyłam je w wercji czarnej pomaszerowałam szukać ich w innym kolorze. Różowy był idealny!


Oczywiście też nie przeszły przez miasto niezauważone ;)


Macie je w swojej szafie? A może zamierzacie mieć? Czekam na opinie ;)

Pozdrawiam ;***

6 komentarzy:

  1. kaloszki śliczne. różowe ma Ania z babskie.tv :)

    OdpowiedzUsuń
  2. i jedne i drugie mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiałam się i nad jednymi i nad drugimi :D
    W kaloszkach trochę odstraszyła mnie długość (dlatego baaaaaaaaaaaardzo chętnie zobaczyłabym je na nodze), a zamiast tych drugich kupiłam różowe z serduszkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niech znowu zacznie padać, a pokażę ;))
      i to przez Twoje meliski kupiłam swoje ;D

      Usuń
  4. śliczne są :) muszę pomyśleć nad kaloszkami :)

    OdpowiedzUsuń

Niepodpisane komentarze nie będą moderowane. Chcesz wyrazić tu swoją opinię? Ok, ale podpisz się pod swoimi słowami ;)