środa, 27 czerwca 2012

hippie

Dzisiaj korzystając z całego wolnego dnia postanowiłam spędzić go choć odrobinę konstruktywnie. Zaczęłam od tego, że przygotowałam dla Was materiał na posta z makijażem. Nie powiem, że poszło mi to jak z płatka, miałam z tym trochę cackania, ale jutro sami ocenicie czy było warto. Wybrałam się dziś też z pewną misją do CH (może kiedyś opowiem o tym).
Pogoda się odrobinę poprawiła i dzięki temu miałam ochotę wyjść z domu. Nie to co wczoraj - cały dzień przeleżałam w łóżku... Oby było już coraz ładniej i coraz cieplej... ;)
Dzisiaj mam dla Was post ze strojem i z zamawianymi (już przez kilka osób) butami - Wam dedykuję ten wpis ;))







Do jutra !

Pozdrawiam ;***

37 komentarzy:

  1. CH? masz na myśli centrum handlowe? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. i znowu strasznie. Edyto, jak tak możesz? buty moim zdaniem są okropne. i pomijając że MOIM zdaniem, i nawet gdyby były przesliczne, to nie pasują do Twojej figury. masz strasznie ciężkie, i grube nogi w nich. a w opaseczce wyglądasz przekomicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te buty albo się kocha, albo nienawidzi, więc rozumiem Twój pogląd, choć wcale go nie podzielam.
      z kolei moje nogi to moje nogi i są jakie są, nie mam zamiaru ich zmieniać.
      a skoro wyglądam komicznie w opasce, to może przynajmniej przyczyniłam się do tego, że ktoś się dzięki mnie uśmiechnął (co w naszym społeczeństwie jest rzadkością)

      Usuń
    2. ja się bardzo czesto usmiecham. ale fakt jesteś czynnikiem, który powoduje że robie to jeszcze częsciej.

      Usuń
    3. a każde 60 sekund śmiechu przedłuża Ci życie o całą minutę!

      Usuń
    4. Jeeej, co post, to krytyka od "Marysi" - dziewczyno, skoro nic się Tobie nie podoba, to po co wchodzisz na tego bloga??? Żeby sobie ulżyć, czy z zazdrości, że dziewczyna fajna??

      Usuń
  3. ... i rownie czesto łapie się za głowę a z moich ust wydobywa sie "ale żal" ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyczyniasz sie do mojej szybszej śmierci. cieszysz sie? :)

      Usuń
    2. jesteś okropna. niby słodka i milutka, dobra duszyczka, a tu się nagle okazuje ze się cieszysz. wiedziałam ze to tylko maska.

      Usuń
    3. ...i dziwna jednoczesnie. ja ci mowie ze jestes okropna, a ty dziękujesz.
      już jakis czas temu obiecywałam sobie ze przestane tu wchodzić i wszystko komentować,
      ale to jest taka fajna zabawa. musisz mi wybaczyć.

      Usuń
    4. Marysia, przestań wymiotować tą żołcia. Nie jesteś wcale śmieszna. szukasz dziury w całym. Zwykłej osobie, której nie znasz zatruwasz życie i psujesz humor. Takich jak ty jest mnóstwo na świecie i nigdy nie osiagaja oni niczego dobrego w życiu. Moze czas sie zastanowić nad sobą. dorosnij. Założę się że w rzeczywistości jesteś zakompleksiona i nikt cie nie lubi, albo jestes jakąś zazdrosną koleżanką. Idź sie wyładować gdzie indziej. Edyta, cieszę się że jesteś na tyle silna, i masz duzo samozaparcia, że się tym nie przejmujesz. Rób dalej to co lubisz i nie poddawaj się. nie od razu Rzym zbudowano. widać że masz pasję. moze ta krytyka (niesłuszna, dziwna i zawistna) sprawi że jeszcze bardziej zajmiesz sie tym czym sie zajmujesz, żeby pokazać swiatu kto ma racje, i ze nic nie jest w stanie cie zatrzymac.

      Usuń
    5. piszesz dokładnie o tym o czym myślę - takie zawistno-dziwne komentarze mnie nie odstraszają, a wręcz popychają do działania, żeby pokazać takim ludziom jak bardzo są w błędzie...
      Coralina, dziękuję za komentarz ;) pozdrawiam ;)

      Usuń
    6. trzymam za Ciebie kciuki! rozwijaj się ;*

      Usuń
    7. dziękuję raz jeszcze ;))

      Usuń
    8. Że co, ja niby nic dobrego nie osiąnęłam, bo mówię co myślę? Może czas przestać słodzić sobie nawzajem. Na jakiej podstawie stwierdzasz, że nikt nie lubi Marysi? Że jeszcze takie bezpodstawne argumenty funkcjonują w polskim społeczeństwie.
      Zawistne? Brak mi słów.
      Upubliczniasz coś to nie dziw się, że ludzie to oceniają, a krytykują nie z zawiści.
      Bo ja np nie zazdroszczę Ci grubych ud, ostrych rysów twarzy,a przede wszystkim braku odpowiedniego podejścia do siebie.
      Doceniam to, że się nie przejmujesz tym co ludzie mówią, ale nie popadaj ze skrajności w skrajność. Nikt Ci niczego nie zazdrości. Każdy ma swoje życie, każdy ma swoje gusta i guściki. Ma swoje problemy...
      Pozdrawiam
      Beskid

      Usuń
    9. mylisz dwa pojęcia ;) tyle Ci powiem ;)
      pozdrawiam !

      Usuń
    10. uważam, że żadne pojęcia nie zostały pomylone :) to szczera prawda i powinnaś to przemyśleć.

      Usuń
  4. hippie.. skąd ja to znam? ; ))
    Mada ; ))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko byłoby bardzo ok, gdyby nie buty. Nogi przez nie wydają się masywne. Powinny być nieco krótsze i ten kanarkowy kolor nie pasuje do całej stylizacji.

    A cała reszta? Bardzo słodko.
    Pasuje Ci ta fryzura i przepaska. Góra jak najbardziej na plus tylko te buty.

    Podrawiam ;)

    Sylwia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z butów na pewno nie zrezygnuję. zawsze noszę je do spodni, raz zrobiłam wyjątek, ale dziękuję za komentarz ;)
      pozdrawiam ;)

      Usuń
  6. Hippie jesteś tu od szyi w górę. Ta spódnica na pewno nie jest w hippisowskim stylu.

    I jeszcze jedno, droga Edyto. Czy Twój aparat nie ma funkcji "samowyzwalacz" ? Zdjęcia w lustrze i robienie dziubka to nie jest nic fajnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dopiero teraz na to wpadłaś...? hahaha ;D
      dzióbek, bo dziób; dziób, bo dzioby * (na marginesie - trzeba mieć do siebie nieco dystansu) ;)

      Usuń
  7. Brak Ci dystansu do siebie;( Chociaż z drugiej strony, przynajmniej publikujesz negatywne komentarze - większość blogerek nawet do tego nie ma odwagi. Ale nieodpowiednio do tej krytyki podchodzisz. Po co to komentować? Mi się podoba podejście Kariny z karinainfashionland.com, która po prostu olewa negatywy ;) Nie przejmuj się tym, co piszą, ale jednocześnie to przemyśl, bo zdarza się,że piszą prawdę , taka moja rada ;)
    Pozdrawiam serdecznie,
    Oxy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ło! czego jak czego, ale tego mi nie brak, choć masz prawo uważać inaczej.
      a jeśli chodzi odpisywanie na negatywne komentarze - to nie pozwolę takim ludziom wchodzić sobie na głowę. prędzej czy później się wykruszą. a ja im w tym chętnie pomogę.
      a jeszcze swoją drogą - JEDYNY krytyczny komentarz jaki wzięłam pod uwagę, to komentarz techniczny (o zbyt ciemnych zdjęciach w jednym z postów - od tej pory zwracam na to większą uwagę). komentarze, które odnoszą się do tego co mam na sobie i w czym mi dobrze, a zwłaszcza w czym mi beznadziejnie, lekceważę. nigdy nie będę się ubierać tak, jak ktoś ANONIMOWY będzie mi podpowiadał (bo 99,9% wypadków negatywne komentarze znajdziesz pod postami ze strojami dnia).
      - to tyle ode mnie ;)

      pozdrawiam i zapraszam do mnie ponownie ;)

      Usuń
    2. Wiesz, ja bym własnie nie komentowała. Wydaje mi się że prędzej się wykruszą kiedy nie będziesz odpowiadała na zaczepki. Nie widząc odzewu z Twojej strony, zainteresowania to przestaną komentować. Odpowiadanie, to troche jak podsycanie, i kontynuowanie rozmowy. I w kółko Macieju. Bez końca. Komentarz za komentarz.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. rozumiem, ale jednak będę się upierać przy swoim ;)

      Usuń
  8. Hahaha, anonimowy komentarz jet olewany, bo jest anonimowy. Traci przez to wartość logiczną, znaczenie? Choćby była tam trafna krytyka, Ty ją zlekceważysz, bo ktoś się nie podpisał (bo np. zapomniał). Dziewczyno, czy ktoś Ciebie uczył logiki?

    Słuszna uwaga z tym dzióbkiem.

    Jest tyle rzeczy do przyczepienia się, że nie nadążam.

    A teraz żegnam się, bo wyjeżdżam na wakacje :).

    Miłej zabawy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, nikt mnie nie uczył logiki, bo nie jest mi to potrzebne. wystarczy mi, że mam swój rozum i nie będę podążać za komentarzami (również tymi podpisanymi) pochlebnymi czy nie.
      Ty też się dobrze baw i przede wszystkim wypocznij ;)

      Usuń
  9. Nie wiem czy to wina butów czy takiego wykadrowania, ale faktycznie coś się podziało z nogami. Myślę, że to jednak kwestia odpowiedniego ustawienia aparatu, bo sama miałam przyjemność testować ten model butów i nie ma raczej skłonności do skracania.

    A zestaw mi się podoba - jest niby prosto, ale opaska i buty jak najbardziej mi tu odpowiadają ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygladasz bardzo ladnie chociaz osobiscie nie nazwalabym tego setu hippie. Raczej - wyluzowana bizneswoman :)

    Pozdrawiam
    Basia

    OdpowiedzUsuń

Niepodpisane komentarze nie będą moderowane. Chcesz wyrazić tu swoją opinię? Ok, ale podpisz się pod swoimi słowami ;)