niedziela, 2 czerwca 2013

caviar nails

Kolejny paznokciowy post z serii ciekawostki. Pewnie wiele z Was już słyszało, o lakierach kawiorowych, albo po prostu o kawiorowym zdobieniu paznokci. Całkiem niedawno postanowiła sama wypróbować tę metodę z pełną świadomością, że to raczej nietrwały, ale efektowny pomysł na zdobienie ;)


Kupiłam taki zestaw za grosze na bazarku, bo bez sensu przepłacać. W opakowaniu znalazłam lakier bazowy (w tym przypadku różowy), kuleczki kawiorowe (wybrałam wielokolorowe) i mały lejek, żeby po całej operacji zebrać wszystko z powrotem do opakowania.



Mój manicure prezentuje się następująco:



Pierwszy raz postanowiłam potraktować kawiorem tylko paznokcie na palcach serdecznych, coby sprawdzić trwałość, tej przyjemności. Muszę stwierdzić, że ku mojemu zaskoczeniu - daje radę. Co prawda kuleczki zaczynają powoli odpadać, ale większość przez to, że myłam włosy nie oszczędzając sobie masażu głowy ;) Różowy lakier, który mam na paznokciach, to ten z zestawu. Jest średnio kryjący, ale ładnie wygląda na paznokciach, nałożyłam dwie warstwy i w sumie nie jest źle. Największą jego wadą jest to, że śmierdzi jak stąd do Houston i z powrotem.

Na krótkie dystanse, wyjątkowe wyjścia i dla kaprysu - polecam. Na co dzień się oczywiście nie nadaje. 

Któraś z Was może próbowała?


Pozdrawiam ;***

9 komentarzy:

  1. Ciuchy i Twoje zestawienia kompletnie mi się nie podobają, natomiast paznokcie są mega :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ;) posty paznokciowe na pewno jeszcze będą ;)

      Usuń
  2. A nawet baaardzo śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. odpada, ale i tak myślałam, że będzie gorzej... nie odpadają przy każdym dotknięciu, to już zaleta ;)
      pozdrawiam ! ;)

      Usuń
  4. w końcu znalazłam nazwę tych kulek! A lakier śmierdzi, bo niestety to zapach taniości i przeterminowania :(

    OdpowiedzUsuń

Niepodpisane komentarze nie będą moderowane. Chcesz wyrazić tu swoją opinię? Ok, ale podpisz się pod swoimi słowami ;)