środa, 28 grudnia 2011

zakupy maści różnej i podłużnej

Ale zanim o zakupach....:
Od kilku dni mam wizję małej transformacji pokoju, w którym mieszkam w Szczecinie. A ponieważ święta to dla mnie również zastrzyk gotówki więc w tym roku postanowiłam zainwestować ich część w nasze mieszkanko ;)
Pokój, w którym przyszło mi mieszkać miał w swoim wyposażeniu regał, który chwieje się na boki, jak dobrze wstawiony człowiek pod sklepem nocnym, dlatego planuję ten cholerny regał rozmontować, a w jego miejsce wstawić komodę. I mam wizję, nad którą, swoją drogą, rozmyślałam dwie noce do późnych godzin nie mogąc z resztą zasnąć... ;)
I w tym miejscu logika podpowiada, żeby udać się po tę komodę do meblowego, ale ja póki co przejrzałam kilka stron internetowych, wymyśliłam co chcę i za kilka dni mam nadzieję uda mi się kupić to coś. Ale, ale...! Już wiem jak ta komoda będzie się prezentować. Dlatego już dziś zaczęłam kompletowanie chociażby świeczek...


Tę fioletową dostałam na święta, a kremową kupiłam dziś za...




...za 5,50zł


Pojemniczki na podgrzewacze... Przed półką w sklepie stałam kupę czasu i zastanawiałam się czy chcę jednokolorowe czy też różnokolorowe szkiełka. Ale w końcu stwierdziłam, że wolę te na jedno kopyto, bo to takie surowsze i konkretniejsze. I to mi się chyba właśnie podoba.



Na początek kupiłam dwa zapachy podgrzewaczy: mangolię (która pachnie obłędnie) i miętę (która ma delikatny, nieduszący zapach). A jak będzie gdy będą się świecić... zobaczymy ;)

kosztowały każdy po 2,50zł

Poza zakupami typowo do mieszkania kupiłam w Rossmanie suchy szampon. Długo chodziła za mną ta myśl, ale jakoś bez rezultatu. Do dziś. O efektach będzie na bieżąco ;)

14,99 zł

Produktami, które przedstawiam dziś jako już ostatnie, są kosmetyki z Garniera. Cały zestaw dostałam na gwiazdkę. Wszystkie produkty pachną przyjemnie aloesem i liczę na to, że się sprawdzą... 




Wszystkie produkty są owiane hasłem `nowość`. Nie wiem czy faktycznie są to nowe produkty w ofercie Garniera, ale są na pewno bardzo ciekawe. Już teraz mogę polecić krem do rąk. Przyjemny, wchłania się megaszybko i pozostawia miłe uczucie na dłoniach.


Na definitywny koniec: moje kapciuchy, bo te stare zupełnie się posypały ;)


Jeśli macie jakieś refleksje to zapraszam, chętnie poczytam ;)

Pozdrawiam ;**

P.S. Ale mi esej wyszedł... ;)

5 komentarzy:

  1. Ja mam refleksję odnośnie Twoich kapciuchów. To są takie kapcie-skarpetki, czy po prostu masz grube skarpety i na to kapcie zaczynające się tam gdzie są uszy kota? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Chris: Ty masz zawsze trafne refleksje. na papierku dołączonym do kapciochów napisane było: socks. więc to kapciochy-skarpeciochy, ale takie z ocieplanym wnętrzem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł na ostatnie zdjęcie! :D:D Czekam na recenzję suchego szamponu. Fajnie by było, jakbyś dodała zdj swoich lekko przetłuszczonych włosów a drugie po zastosowaniu tego 'wynalazku' -oczywiście bez mycia włosów, aby zobaczyć efekt! :) Jak dodasz post o tym - proszę, daj znać na moim blogu:

    www.diane-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, recenzja suchego szamponu się przyda :) Już jakiś czas o nim myślę a jak Ty wyrazisz swoją opinię to przynajmniej będzie wiadomo czy w ogóle warto kupić. :)

    P.S. Kiedy będzie rozwiązanie konkursu? ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy 22.55: jak mi miło, że ktoś się liczy z moją opinią ;)) a jeśli chodzi o konkurs, to o zwycięzcach poinformujemy albo jutro, albo dopiero, gdy sesja się wydarzy, bo musimy zgrać terminy ;))

    OdpowiedzUsuń

Niepodpisane komentarze nie będą moderowane. Chcesz wyrazić tu swoją opinię? Ok, ale podpisz się pod swoimi słowami ;)