poniedziałek, 14 kwietnia 2014

#instanails part.5

Ostatnia panokciowa aktualizacja miała miejsce dwa (prawie trzy) miesiące temu. Pora to zmienić ;)) Na wstępie zaznaczę jedynie, że od kilku miesięcy CAAAAŁYM serce pokochałam brokaty i zdobienia bardziej glam, niż art. Zaraz się przekonacie. Zapraszam do mojej paznokciowej galerii ;))


Pierwsze z dzisiajszych zdobień to granatowo-niebiesko-jakieś ombre (po pierwsze, dużo będzie w tym poście ombre, a po drugie nie pamiętam dokładnie użytych tu lakierów, ale) strasznie mi się to zdobienie podoba. Do tego trochę brokatu i mam kawałek nieba na paznokciach ;))

Bardzo podobają mi się również zdobienia z kropeczkami. Z tym, że zawsze planuję kilka kropeczek, a w efekcie "naciukam" ich tyle, że można to rozdzielić na kilka innych par rąk ;)) Jak Wam się podoba pastelowo-kropkowe zdobienie?

A tu coś niewymagającego, choć nie wygląda. Takie pawie oczka można zrobić za pomocą sondy lub główki od szpilki, wykałaczką i wszystkim innym. Wystarczy pacnąć białą kropkę na paznokciu, poczekać aż wyschnie, a następnie na białej kropce pacnąć kropkę lakieru bazowego (lub różowego - jak zrobiłam to ja), tylko odrobię przesuniętą (ja przesunęłam ją w dół paznokcia, ale to już rzecz Waszej wyobraźni) ;)) PS. można użyć sondy jednaj wielkości albo mniejszej i większej + koniecznie top coat, aby wszystko się zrównało.

A to już raz było. Pamiętacie? Czerwona baza + matowy top coat z Wibo. Jęczałam, że jest on co najmniej dziwny, ale odwołuję - już go kocham i używam namiętnie <3

Na ten temat powstał obszerny post. Zapraszam do linku ;))

I oto moje małe marzenie. Delikatne pastelowe paznokcie, a do tego odrobina złota i efekt powalający! (oczywiście to moje subiektywne zdanie) Paseczków do zdobienia paznokci szukałam sto lat i w końcu znalazłam na allegro i zamówiłam 7 kolorowych tasiemek za ok. 8zł (z przesyłką). Od wtedy szaleję z tymi paseczkami. Oto pierwsza propozycja.

A to druga. Jeśli chcecie, z przyjemnością napisze o tym więcej w oddzielnym poście ;))

Brokatów kolejna część. Tym razem z inspiracjami hinduskim. Pukniecie się pewnie w głowę i zapytacie o co mi chodzi. Te pojedyncze świecidełka na paznokciach palca małego, środkowego i wskazującego mi to sugerują, ale każdy może mieś własne refleksje ;))

I to jedyny w tym zestawieniu art - romantyczne różyczki. Nie podoba mi się ich wykonanie. Muszę jeszcze kiedyś nad tym popracować. Podejście drugie. Jak Wam się podoba?

I oto kolejny z moich hitów - matowe ombre. Mówiłam, że wracam do topprea z Wibo? Macie kolejny dowód. Nie sądziłam, że tak ładnie zagra na efekcie ombre, który zawsze miałam w głowie raczej jako polyskujący efekt. Sama byłam zaskoczona. Jeszcze kiedyś to powtórzę ;))

Tym zdjęciem zapoczątkuję moją przygodę z topperem z Essence o numerze 23 - milion dollar, baby. Doskonale sprawdza się w każdych warunkach i z każdym lakierem bazowym - tutaj z pudroworóżowym lakierem do frencha (wiem, wiem - może słabo widać)...

... tutaj z czarną bazą, ułożony w plaster miodu na serdecznym palcu (plaster trochę krzywy, ale jak na pierwszy raz i tak jestem dumna ;)) i tak - to ten sam lakier co na zdjęciu wyżej)...

... i jako dopełnienie manicure ombre. A to już ostatnie zdjęcie, tym samym ostatnie ombre. 

Jak Wam się podobają moje propozycje? Jestem najbardziej ciekawa opinii o wykończeniu matowym pokazanym na zdjęciach ;)) Czekam na Wasze sugestie i wskazówki. Oraz koniecznie (!) dajcie znać czy interesuje Was post o paseczkach do paznokci ;))

Pozdrawiam ;***

PS. Zapraszam na mój Instagram, tam jestem codziennie ;))

7 komentarzy:

  1. no piękne !!! W sumie każde widziałabym na swoich dłoniach :)
    ja to zazwyczaj nie mam czasu/chęci na takie zdobienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ;) ja ostatnio też mam co raz mniej czasu ;(
      pozdrawiam! ;))

      Usuń
  2. fajne, ombre podoba mi się najbardziej, a najbardziej najbardziej z samego ombre to czerwono- białe z brokatem. Ja nie miałabym nerwów, żeby się tak bawić z paznokciami :P jak próbowałam robić te kropki (podpatrzone kiedyś u Ciebie), skończyło się na tym, że lakier wylądował na ścianie :P
    Pozdrawiam!
    Stała Czytelniczka
    PS czekam na post ciuchowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mi miło, ale mam nadzieję, że będziesz jeszcze próbować. a jak nie ombre na wszystkich paznokciach, to może spróbujesz chociaż na jednym na początek? trening czyni mistrza - słowo!
      pozdrawiam ;))

      Usuń
  3. Wiesz, że na każdym zdjęciu widać Ci skórki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, bo człowiek ma skórę? a tak poważnie - uważam (może nieskromnie), że moje skórki są idealne (choć nie muszą się wszystkim podobać) ;))

      Usuń
  4. Piękne paznokcie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Niepodpisane komentarze nie będą moderowane. Chcesz wyrazić tu swoją opinię? Ok, ale podpisz się pod swoimi słowami ;)