czwartek, 17 stycznia 2013

endorfiny - dobra rzecz

Od ostatniego posta minęło już trochę czasu, a ilość komentarzy pod nim dawno przekroczyła moją normę statystyczną, więc czas najwyższy napisać do Was coś nowego ;)

Kilka dni temu dostałam prośbę od Czytelniczki, abym powiedziała coś o moich ćwiczeniach z Ewką. W jednym z ostatnich postów wspomniałam, że zaczęłam regularnie ćwiczyć z Ewą Chodakowską i ogólnie wprowadziłam kilka poświątecznych zmian w moim życiu i dzisiaj chciałabym się z Wami nimi podzielić.

Zacznę od tego, że po świętach uznałam, że obżarłam się za wszystkie czasy i dość już tego dobrego. Siedząc spokojnie na łóżku postanowiłam: od dzisiaj ćwiczę! A ponieważ jeśli coś postanowię, to muszę od razu zacząć działać. Inaczej szybko się wypalam. Od razu wskoczyłam w wygodny dres i do boju!

W związku z tymi moimi małymi życiowymi rewolucjami zdefiniowałam trzy zasady, których się trzymam:
1) codziennie ćwiczę z Ewką,
2) piję tylko wodę (wykluczyłam z diety wszystkie napoje gazowane, soki, itp.),
3) ograniczam słodycze.
I czwarta, dodatkowa zasada: staram się jeść regularnie.

Według mnie, to właśnie jest klucz do sukcesu. I nie biorę sobie tego z kosmosu, tylko z własnego doświadczenia. Kilka lat temu udało mi się w ten sposób zgubić około 8 kilogramów w ciągu trzech miesięcy i wagę tę utrzymuję do dnia dzisiejszego. I jeśli teraz ktoś chce zapytać, więc po co znowu zaczęłam ćwiczyć itd.  odpowiadam: mam już masę, czas na rzeźbę! A potwierdzeniem moich słów niech będzie zdjęcie na końcu posta i już.

Jak wcześniej wspomniałam ćwiczę już ponad dwa tygodnie. Dzisiaj dokładnie minął 19. dzień wdechów i wydechów z Ewką i jestem na prawdę bardzo zadowolona z tego, co udało mi się już osiągnąć, a to dopiero początek!

Mój program treningowy zaczęłam od SKALPELA, który jest rozgrzewką przed tym co czeka mnie już niebawem. Na chwilę obecną wykonuję 99,9% ćwiczeń, bez zatrzymywania się i ze wszystkimi powtórzeniami. Planuje pozostać przy SKALPELU jeszcze około tygodnia, a następnie w ruch pójdzie płyta z KILLEREM (cz. 2). Jeśli uda mi się wytrwać i będę wykonywać również te ćwiczenia przynajmniej w 90% przejdę do trzeciej części treningów: TURBO. Dla rządnych wrażeń polecam jeszcze TRENING Z GWIAZDAMI. Mam nadzieję, że dotrwam też do czwartego wyzwania i do wakacji będę włączać sobie dowolny program i skakać codziennie ;)

 Trzymajcie kciuki! A jeśli któraś lub któryś z Was podjęła/podjął wyzwanie razem ze mną, to dajcie znać jak Wam idzie!

dzień 19.

 Pozdrawiam ;))

PS. Jeśli chcecie wiedzieć coś jeszcze, to chętnie odpowiem na wszystkie pytania ;)

15 komentarzy:

  1. Ja też od nowego roku zaczęłam ćwiczenia z Ewką:) O ile na początku przy skalpelu robiłam przerwy, tak teraz cały trening kończę bez takiej większej zadyszki (i mięśnie już tak nie bolą:) efekty na brzuchu już widzę! Też staram się ograniczyć słodycze i picie kawy...ale jak na razie mi coś to nie idzie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh, mi ograniczanie słodyczy idzie całkiem spoko - przez te wszystkie dni tylko raz skusiłam się na kawałeczek czekolady. z piciem wody nie mam problemów. trzymam za Ciebie kciuki !
      pozdrawiam ;)

      Usuń
  2. Życzę wytrwałości w ćwiczeniach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądasz jak w 3 msc ciąży.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja zabieram się po sesji- na razie stres nie pozwala mi na dietkę :p
    ale na wf daje z siebie wszystko więc mam nadzieje, ze jakoś mi pójdzie :DD
    Powodzenia !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dajajajajanenenejananan18 stycznia 2013 18:50

    uaaa
    Widać ! Widać efekty!
    Uaaa, dobrze, ze ja już 8 dzień.:D gonię Cię! berek!

    OdpowiedzUsuń
  6. od teraz publikujesz tylko pozytywne komenatrze? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj :) wiem, że kompletnie odbiegnę do tematu, ale bardzo chciałabym wiedzieć, jak działa odżywka do włosów, którą niedawno kupiłaś. Moja Droga, byłabym Ci bardzo wdzięczna za jakąś opinię na jej temat, bo moje włosy wołają już o pomoc.
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w przyszłym tygodniu planuję post o pielęgnacji moich włosów. na pewno napiszę tam coś o odżywkach jakie stosuję, więc zapraszam serdecznie ;)) (niech się tylko sesja skończy)
      pozdrawiam!

      Usuń
  8. Gdybym miała taki brzuch to nie pokazywałabym go publicznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. nieznoszącaBożeny31 stycznia 2013 18:08

    ej ej ej to się nie godzi. przez dwa tyg nic nowego?

    OdpowiedzUsuń
  10. Wielkie dzięki za ten post!!!:D a przede wszystkim za linki do ćwiczeń, od razu zaczęłam ćwiczyć i super się czuje po każdym treningu,choć nie jest łatwo:P Trzymam kciuki żebyśmy obie wytrwały:)

    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super, że zaczęłaś ćwiczyć ;) ciesze się, że mogłam pomóc i trzymam za Ciebie kciuki! pozdrawiam ;))

      Usuń

Niepodpisane komentarze nie będą moderowane. Chcesz wyrazić tu swoją opinię? Ok, ale podpisz się pod swoimi słowami ;)