czwartek, 19 kwietnia 2012

i znowu zakupy

Małe zakupy z kilku ostatnich dni.

Próbowaliście kiedyś dyfuzorów powietrza zamiast jakichś tam spryskiwaczy czy innych kadzideł? Te ostatnie są szczególnie dla mnie zbyt ciężkie. Ja od pół roku stawiam właśnie na dyfuzory i wypróbowałam już kilka. Oto kolejny:



Cena jest wyjątkowo okazyjna jak na tak dużą butelkę produktu. Jeszcze nie wiem jak z wydajnością, ale póki co jest okej.
Wcześniej miałam też dyfuzor z Pepco, ale te stanowczo odradzam. Są mało wydajne, nie pachną prawie wcale więc nie opłaca się nawet za ich niską cenę (6zł za 50 ml)


Ale za to świeczniki z Pepco są urocze.

3,99zł

 Jak wiadomo z moich poprzednich zakupów, mam już w kosmetyczce eye liner z essence. Jest świetny poza tym, że trzyma się powieki jak nie wiem co... Niczym nie można się go pozbyć. Postanowiłam więc wrócić do dwufazowego płynu do demakijażu  z Ziaji. Sprawdzał się u mnie kiedyś bardzo dobrze.




Ale tym razem również on ciężko przędzie. Będę więc musiała pomyśleć o czymś bardziej stosowniejszym i o większej mocy.


Dalej. Do sukienki potrzebny był mi jakiś delikatny lakier. Zdecydowałam się na essence colour&go. I sprawdził się... Co prawda myślałam, że będzie nieco ciemniejszy na paznokciu, ale to dla mnie niewielka wada. Schnie jak oszalały. Jest trwały i przede wszystkim tani ;)


5,49zł


I na koniec pomadka ochronna. Moja nivea hydro szybko się skończyła, ale nie była zła. Idąc tym tropem kupiłam kolejną niveę. Oliwka i cytryna na początku nie pasowały mi do jej zapachu i intrygowało mnie strasznie z czym mi się kojarzy... Po tygodniu wymyśliłam! Zielona herbata! ;))

Polecam ;)

I to tyle na dziś ;) Jeśli macie pytania - piszecie ;))

Pozdrawiam ;*

7 komentarzy:

  1. Miałam ten dwufazowy płyn z Ziaji i na początku byłam wręcz zachwycona, takie cudo za taka cenę! Ale po jakimś czasie mój entuzjazm spadł do minusowego poziomu- cholernie wysusza mi cerę brrrr, wywaliłam go w diabły, normalnie skóra z nosa zaczęła mi się łuszczyć:/
    Dyfuzorów nie testowałam ale noszę się z zamiarem. Od kadzideł często boli mnie głowa. Lubię za to parę kropli olejku do kominka. No i kocham aromat wanilii unoszący się w mieszkaniu<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziaja mnie szybko zniechęca do swoich produktów... jedyne czego z tej firmy używam to zwykła, bezwonna wazelina.
      mnie od kadzideł też głowa boli, dlatego właśnie wanilia unosi się w naszym pokoju ;)

      Usuń
  2. Płuny do demakijażu z Ziaji to moje ulubione, używam juz od dawna, raz nawilżający, raz dwufazowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam pytanko. Do tej pory używałam tego dwufazowego płynu, i jestem ciekawa Twojej opinii, czy lepiej sprawuje się ten, czy uniwersalny (z tego co się domyślam, używałaś go :))? Bo jednak podczas zmywania miałam wrażenie, że nie do końca sobie radzi tak, jak powinien...

    /scrapp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, używałam obu. jeśli chcesz zmyć z twarzy tylko np. podkład, puder czy korektor to spokojnie poradzi sobie uniwersalny (co prawda jest tam napisane, że jest do oczu, a nie do całej buzi), ale jeśli używasz wodoodpornych kosmetyków to polecam ten dwufazowy (ma zdecydowanie większą moc). ale i ten drugi nie jest bez wad, bo zostawia tłustą powłokę, a ten efekt nie do końca mi się podoba...
      i w sumie wniosek taki, że to jeden z dwóch produktów z Ziaji który mi odpowiadał, ale tylko do niedawna....

      Usuń
  4. Też stosuję dwufazowy płyn ziaja. Nadaje sie bardzo dobrze do moich wrażliwych oczu. Doskonale zmywa zanieczyszczenia i makijaż. W dodatku jest naprawdę tani.

    OdpowiedzUsuń

Niepodpisane komentarze nie będą moderowane. Chcesz wyrazić tu swoją opinię? Ok, ale podpisz się pod swoimi słowami ;)