poniedziałek, 27 kwietnia 2015

#instanails part. 6

Paznokciomaniaczka, część szósta. Rzućcie okiem i dajcie znać czy znalazłyście jakieś inspiracje dla siebie ;)

jedno z moich najulubieńszych zdobień ombre - od błękitu do kobaltu...

a to zdobienie to kwestia przypadku. kropki bardzo mi się podobały, ale to ombre zdecydowanie mniej... dlatego na palcu serdecznym i kciuku dodałam matowy brokat i to jest to co lubię ;)

piaski, piaski piaski... tym razem różowe - wibo

ten nudziak, to hit ubiegłego roku. przepięknie wyglądał na moich paznokciach i komponował się z kolorem mojej skóry. gdy nie mam pomysłu albo czasu na hiperfantazyjne manixy sięgam właśnie po niego (lovely nr 04)

poza powyższym nudziakiem niecierpię monotonii na moich paznokcia stąd fioletowo-biały brokat do monokolorystycznych paznokci

a oto moja propozycja folkowych paznokci. i choć wyglądają bardzo skomplikowanie, są bardzo łatwe do wykonanie i bardzo szybkie: na mokrej warstwie białego lakieru robimy kilka kolorowych kropek (ja robiłam po łuku) następnie za pomocą wykałaczki/igły/szpilki "ściągamy" kropki (ja do dolnej lewej lub prawej krawędzi paznokcia). i tak kolejno każdy pazurek, to zdobienie ładnie będzie wyglądało na jednym lub dwóch paznokciach. próbujcie, ja polecam ;))

jedno z prostszych zdobień, nudziak z lovely plus miętowoniebieski lakier. gdy kolor bazowy wyschnie, taśmą klejącą należy wyznaczyć trójkąty do pomalowania drugim kolorem. WAŻNE: taśmę trzeba zrywać zaraz po nałożeniu drugiego lakieru, inaczej produkt podczas zasychania zrobi się gumowy i ciągnący, a to uniemożliwi nam usunięcie taśmy, a zdobienie szlag trafi... kolorowe tasiemki są dodatkiem, spokojnie można obejść się bez nich ;))

miłą odmianą od kolorowych manikiurów jest czyste i delikatne zdobienie, dokładnie takie jak powyżej. zależało mi, żeby lakier dawał wrażenie ładnych i czystych paznokci, a brokat tylko to wrażenie pogłębia (moim zdaniem), bardzo to lubię

ten manix roboczo nazwałam skittelsami ;)) czy takie paznokcie nie kojarzą się Wam z małymi słodkimi cukiereczkami? mi bardzo. idealnie wygląda na krótkich paznokciach. PS. czasami lubię praktykować takie mniej pracochłonne ombre ;))

ten manix podobno nazywa się odwróconym frenchem. spróbowałam raz i zakochałam się po uszy! zaraz zobaczycie jeszcze inne kombinacje ;)

kolejny pierwszy raz: papierowe mani - wycięłam z gazety różne kolorowe elementy, odpowiednio duże, aby wystarczyło na pokrycie paznokcia na lewej i prawej dłoni (symetrycznie). takie zdobienie nie obędzie się bez lakieru nawierzchniowego - gazeta i spirytus wykańczają manix matowo - ja wolę raczej błyszczące pazurki

druga wersja odwróconego frencha: tutaj bazą jest lakier błękitny, a pozostałą cześć paznokcia pokryłam piaskowo-brokatowym  lakierem z wibo

to było pastelove ombre na pożegnanie lata - pamiętam to jak dziś! ;))) później spiłowałam moje paznokcie w migdałki i znowu się zakochałam!

pierwsze prawdziwe zdobienie na migdałkach: folkowy wzorek, odrobinę zmodernizowany (opisywałam go wyżej)

ten manix jest zdecydowanie najbrzydszym jaki mi ever wyszedł! o ile prawą rękę zrobiłam ładnie, o tyle lewa to dramat, ale zamieszczam i przestrzegam: łapacze snów są trudne do namalowania ;p

i kolejne łuki, pazurki czarownicy - tak mi się kojarzą ;)

powyższy wzór podpatrzyłam w internetach i odtworzyłam (to nie jest powód do dumy), ale chciałam zrobić coś co na takich ogryzkach będzie jako tako wyglądało... bardzo lubię to połączenie kolorów

bubbles! tak sobie nazwałam te paznokcie malowane na szybko o północy. łatwe i mało pracochłonne: malujemy paznokieć bazą (u mnie niebieski), gdy wyschnie malujemy po przekątnej innym kolorem, a później za pomocą główki od szpilki lub sondy malujemy duże kropki (tak, aby ich połowa zachodziła na biały i pół na niebieski kolor), pozostałe jak na obrazku. koniec! ;)

nowy sposób na malowanie róż: na suchą bazę ciapiemy kropkę lakieru, na tę kropkę jeszcze jedną, najlepiej białą, następnie igłą lub szpilką robimy świderek i voila! czynność powtarzamy ile razy trzeba ;)) polecam, efekt niesamowity ;))

papierowe paznokcie: liście palmy <3

nigdy nie sądziłam, że graficzne, tak proste zdobienie spodoba mi się tak bardzo. na paznokcie pokryte odżywką nakleiłam tasiemkę, resztę pomalowałam czarnym lakierem. prostota taka piękna!

oto jedyny świąteczny manix, jaki pojawił się w tym sezonie. poza śnieżynkami na paznokciach gościły również zeszłoroczne renifery, zachwycały jak zwykle.

pierwszy mat z GR, nie ostatni! bardzo ładnie wygląda na paznokciach, nr 01

krzyżowe zdobienie, krzyżowe chyba również dlatego, że do najłatwiejszych nie należało...

kolorowe testy świątecznych gości + piaski na skrajnych paznokciach

a tym razem postawiłam na motyw panterki, lewą rękę opanowały szmaragdy, a prawą błękity. podobają mi się ostatnio zdobienia, gdzie wzorek u obu rąk jest taki sam, ale w różnych kolorach ;)) co Wy na to?

pierwsze testy stempli. słabo mi poszło, ale tak to bywa za pierwszym razem... później było już bardziej "z górki"

i ostatni manix - walentynkowy. piasek + stemple, wydanie drugie ;)) esy-floresy najlepsze! ;)


Wasze typy? Rzućcie linki do swoich dzieł, chętnie obejrzę, może coś podpatrzę na kolejny raz ;))

Pozdrawiam ;***

6 komentarzy:

Niepodpisane komentarze nie będą moderowane. Chcesz wyrazić tu swoją opinię? Ok, ale podpisz się pod swoimi słowami ;)