Moje całe internetowe życie przeniosło się na Instagram. Wiem, że jestem już nudna wałkując ten temat w każdym poście. Ale tak mnie wciągnęło, że aż strach. W bardziej stałym kontakcie z ludźmi już się nie da być. Hahahahha, nawet fejsik schodzi na dalszy plan. PS. mam nadzieję, że boczny link do ista. działa (dajcie znać).
Dzisiaj obiecana stylóweczka z moją diajłajową koszulką. Prosta i nieskomplikowana, ale w takich właśnie czuję się najlepiej, zwłaszcza, gdy idę grać w badmintona. Poza tą, mam nadzieję, że pojawią się jeszcze inne stylizacje z podobnymi koszulkami, bo wiedzcie, że noszę je namiętnie.
Pozdrawiam ;***
Prześliczna bluzeczka :) Wyglądasz świetnie kochana:)
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięki <3
UsuńBardzo przypadło mi do gustu ;]
OdpowiedzUsuńStała Czytelniczka
Chyba najlepsze stylizacja w ostatnim czasie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajna notka! :)
OdpowiedzUsuńnutkaciszy.blogspot.com
Wydajesz się być szczęśliwsza kiedy jesteś w swoim rodzinnym mieście :)
OdpowiedzUsuńhm, nie wiem czy szczęśliwsza, ale na pewno doceniam, że jestem w domu i żadne problemy mnie tu nie dosięgają. a jeśli wnioskujesz to po moich rozbrykanych fotkach, to wytłumaczenie jest krótkie: nie lubię się wydurniać publicznie w parku, wolę na własnym zamkniętym podwórku ;p
Usuńpozdrawiam! ;)
lubię :)
OdpowiedzUsuńzacznij zmieniać troche plener do zdjęć, zaczyna on być nieco monotonny.
OdpowiedzUsuńno dobra, postaram się. dzięki za uwagę ;))
Usuńpotwierdzam.
UsuńOdnośnie ostatniego zdjęcia na instgr, to widać jak dużo zależy od makijażu. Zupełnie inna dziewczyna. Pozdr
OdpowiedzUsuń