Kolejna maxi w mojej szafie. Długo zastanawiałam się jaki kolor wybrać. W końcu mamy ćwierćlato, a za chwilę będzie jeszcze cieplej... Teoretycznie powinnam zdecydować się na jakiś soczysty, zdecydowany kolor. Jednak postawiłam na ciemną czekoladę. Oczyma wyobraźni już zestawiałam ją z wieloma ciuchami i w końcu z pełną świadomością kliknęłam `kup teraz` i oto mam. Jak Wam się podoba?
Tym razem postanowiłam dołożyć do tej spódnicy moją bluzkę z łosiem, która do tej pory zarezerwowana była tylko na sezon zimowy (bo strasznie kojarzy mi się ze świętami). W efekcie myślę jednak, że dobrze, że pozwoliłam mojemu łosiowi pooddychać na spacerze ;)) Całość dopełniłam kamizelką z C&A, chociaż myślałam, że nie będę miała okazji, żeby ją zbyt często nosić - myliłam się. Bransoletki podkradłam siostrze. Buty znacie, a paznokcie to błękit z Safari (uwielbiam ten kolor). Ahh... i ten nieład na głowie ;)
Pozdrawiam ;***
Bardzo mi się podoba /twoja stylizacja :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na konkurs z OASAP,na nowy post oraz do wzajemnej obserwacji :)
<3
OdpowiedzUsuńmakijaż ok, reszta nie podoba mi się... nie trafione i nie pasuje
OdpowiedzUsuńno cóż... trudno ;)
UsuńMasz taką ładną kobiecą figurę, a kompletnie nie umiesz jej podkreślić. Jestem zawiedziona :(
OdpowiedzUsuńsądzę, że byłoby lepiej w bluzce na ramiączka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbędzie już niedługo ;)
Usuń