Gdybym prowadziła na moim blogu `projekt denko`, jak vlogerki, to w tym miesiącu mogłabym pokazać Wam cały karton pustych opakowań po zużytych kosmetykach... Ale ponieważ tego nie robię, to w zamian pokażę Wam co ostatnio kupiłam.
Nie jest tego wiele, ale zważając na mój wiewiórczy zmysł i chorobliwe gromadzenie kosmetyków, bo przecież od przybytku głowa nie boli ;)
Jagodowy (z dodatkami) żel pod prysznic z Biedronki.
Pachnie słodko - na pewno, ale nie wiem do końca czy tak bardzo jagodowo. W ogóle do 13.03 w Biedrze trwają jakieś promocje (chyba z okazji Dnia Kobiet), więc za ten żel zapłaciłam całe 6,49zł.
Kremowe mydło z Ziaji.
Słyszałam wiele pochlebnych opinii na temat tego mydła. Zobaczymy. Bo w zasadzie kosmetyków z tej firmy nie lubię. Zazwyczaj dla mnie śmierdzą, a nie pachną, ale to moje subiektywne zdanie. Oby było inaczej z tym kozim mlekiem.
Aha! Ma fajną kremowo-mydlaną konsystencję i póki co, pachnie normalnie, ale nie wiem czy kozim mlekiem, bo nigdy takiego nie wąchałam ;)
z promocji w superpharm |
Odżywka do włosów - Syoss.
Dwa dni temu stwierdziłam, że moje włosy są tragicznie zniszczone i suche, i powinnam o nie zadbać. Wykorzystałam resztkę miniaturowej odżywki i pierwszy raz byłam nią zachwycona! Bardzo! ;) Dlatego dziś szybko pomaszerowałam do SuperPharm i kupiłam pełnowymiarowe opakowanie. 500ml za 12zł! Byłam jeszcze bardziej zadowolona ;) Oby służyła mi tak jak miniaturka po ostatnim zastosowaniu ;)
z promocji w superpharm |
A czy któraś z Was używała powyższych kosmetyków? I jak się sprawdziły?
I zapraszam do lajkowania na fejsbuku ;)
Pozdrawiam ;**
Ziaja i syoss to moje ulubione firmy :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i do obserwwania:) będzie mi niezmiernie miło z powodu nowego czytelnika :)
kilka dni temu dodałam Cię do obserwowanych ;)
Usuńja bardzo lubię produkty ziaji :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie nie jestem ciągle do nich przekonana...
UsuńUżywałam tej odżywki i na prawdę bardzo z całego serca polecam- mam po niej super nawilżone włosy, odzyskały blask :) Mleczka z Zaji też używałam i polecam :)
OdpowiedzUsuńZ jagodami mnie zaskoczyłaś- muszę spróbować!! :)
Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin mojego bloga w wolnej chwili :)
mam nadzieję, że będę zachwycona jak Ty po stosowaniu, a czemu zaskoczyłam Cię jagodami? ;)
UsuńPolecam kokosowe mleczko pod prysznic z ziaji! Jego zapach może wydać się aż za słodki ale po użyciu pozostawia na skórze miły zapach który nie daje o sobie zapomnieć ;)
OdpowiedzUsuńojjj nie, kokosowy balsam do ciała, to coś, za co właśnie znienawidziłam Ziaję. raczej ciężko mi będzie wydać jakikolwiek grosz na tę kokosową linię.... ;)
UsuńPolecam zamiast Nivea rewelacyjne żele FRUTTINI, ja mam truskawkowy w wersji z peelingiem i normalnej pod prysznic, a do tego rewelacyjne mleczko do ciała, przy nich zapachy Nivea to pryszcz. Gorąco polecam w drogeriach NATURA ( a oto link do malin: http://raan.com.pl/pl_PL/p/Fruttini-Cherry-Vanilla-Zel-pod-prysznic-200-ml/1990)
OdpowiedzUsuńoh! dziękuje za podpowiedź! ;* będę musiała poszukać i wypróbować ;)
UsuńFajne "smaki" i zapachy posiada też linia Tutti Frutti Farmony
OdpowiedzUsuń( http://www.farmona.pl/pielegnacja-ciala/tutti-frutti/ ) :)
fakt, słyszałam pochlebne opinie ;)
Usuń