Ubiegły miesiąc i jego zmienne nastroje wpływają na mnie zdecydowanie negatywnie. Rzekoma wiosna udowadnia, że jest prawdziwą kobietą i zmienia zdanie co dwa dni - `przyjść czy nie przyjść?`. Yhh. Łaski bez - poczekam do lata.
A poza śniegiem, błotem i roztopami miesiąc upłynął mi na B-dayParties Forever - niekończąca się opowieść... ;)) Dlatego dzisiejszy post (taki na rozpędzenie machiny) to kilka fotek podsumowujących całą moją nieobecność (rekordową...). Oby już nigdy więcej!
|
łóżko party |
|
Karolina's party |
|
i mój hicior miesiąca - miska w krzesła <3 w komplecie mam też talerzyki <3 i jedzenie od razu staje się pyszniaste ! |
|
taki tam... masaż mózgu ;)) |
|
Marti's party |
Pozdrawiam ;***
chyba masz rację, po zimie przyjdzie dopiero lato, a wiosna o nas zapomniała ;)
OdpowiedzUsuńno nie zniese tego zdjęcia z masażem mózgu:D lubię dzisiejszą stylizację :D
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że gdzieś to wstawi ;x już jak dostałam zdjęcia i te było przerobione z kolorowego na czarno-białe ;D
Usuńhahah, bo w kolorze to było nie do przyjęcia xD
Usuńach, no i stylowa zastawa z nanu nana ..<3 no cóż. jeśli Ci kiedykolwiek zniknie , szukaj na Lubomira;D
OdpowiedzUsuńahahhahahahah, pójdę na Wilczą z przyzwyczajenia!
Usuńnie podoba mi się ta stylizacja z marynarką w ciapki i marurkami, takie dziwne połączenie.
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładną hennę, to makijaż permanentny czy ot taka henna? pozdrawiam
to nie są marmurki, ale tak trochę wyszły na tym zdjęciu. no nic ;p
Usuńi to nie jest też henna, ani makijaż permanentny, to po prostu uzupełnione cieniem brwi ;)
pozdrawiam!
tak czy siak - bardzo ładnie to wygląda :) marzą mi się takie brwi :)
Usuńdziękuję ;)
UsuńŚliczna jesteś ;)
OdpowiedzUsuń