poniedziałek, 26 sierpnia 2013

floral shorts

Warkocze, vol. 3. Uprzedzałam, że ostatnio je pokochałam. Tak jak jedne nowe szorty z H&M za 20 zł. Znalazłam ostatnią sztukę w moim rozmiarze, czy to nie cud? Co prawda marzyły mi się białe, ale kto odmówiłby tym pięknościom...? ;))








 Pozdrawiam ;***
 

piątek, 23 sierpnia 2013

takie tam '76

Dzisiaj występuję w zwyklaczku i w zasadzie no make-up, ale chciałam się pokazać, korzystając z czasu i pogody. A propo pogody - już drugi raz w tym tygodniu dopada mnie jakaś jesienna chandra! Deszcz pada i ja się kulturalnie pytam: gdzie jest słońce? Ponoć jeszcze sierpień...?
A po 2. znowu pokazuję Wam moją MDi. Zamówiłam już kolejne i nie mogę się ich doczekać. Będą we wrześniowych postach. Tymczasem ta, jest już tak uciułana, że szkoda patrzeć, towarzyszyła mi przez całe wakacje wszędzie, codziennie. Prałam ją w prace nie raz i nic się z nią nie dzieje. Oceniam jej żywotność naprawdę wysoko, adekwatnie do wysłużonych dni ;))
Po 3. miało być, że ostatnio warkocze mi weszły w krew. A kiedyś tak ich nienawidziłam... 












dobranoc i smacznego ;))


 Pozadrawiam ;***

niedziela, 18 sierpnia 2013

różowe okulary

Zacznę od tego, że jestem na siebie zła, bo nie zmieniłam ustawień aparatu i zdjęcia wyszły zupełnie nie takie jak powinny. Stąd te wszystkie szumy i całe zło tego świata. Ale na tym skończę jęki, bo to w końcu post o i z różowymi okularami. Trochę pozytywnego myślenia: trochę różowego na co dzień. I już ;))








Pozdrawiam ;***

środa, 14 sierpnia 2013

nowości kosmetyczne

Dzisiaj o kilku nowych sztukach w mojej kosmetyczce. Szybko, ponieważ większość produktów mam dopiero od kilku godzin. Więcej i dokładniej napiszę o nich po testach. Tymczasem:

masło do ciała, bielenda, ok. 15zł (rossmann) - pachnie subtelnie, a kupiłam je po dobrych doświadczeniach z masłem o zapachu granata. zobaczymy...

waniliowe masełko do ust, nivea, ok. 6zł (biedronka) - mimo wielu produktów do ust, kolejny mi nie zawadzi


krem nawilżający do twarzy, ziaja, próbki (natura) - jak nienawidziłam płynu do kąpieli tejże firmy, o tymże zapachu, to na razie daję sobie radę z tym produktem (będzie osobny post)

żel pod prysznic, luksja, ok. 5zł (biedronka) - zbyt chemiczny zapach w porównaniu do kremowej linii, ale zobaczymy

lakier miętowy, nn, ok. 3zł (chińczyk) - prawie ideał

szmaragdowy lakier, vollare cosmetics, nr 403, ok. 3zł (chińczyk) - ideał, ideał, ideał <3

złoto, wibo, nr 453, ok. 5zł (rossmann) - zapowiada się dobrze, mieni się na kilka kolorów, lubię to. PS. kupiłam jedną z trzech ostatnich sztuk w rossmannie w WM. także jak ktoś ma chrapkę, to śpieszcie się!

Pozdrawiam ;***

niedziela, 11 sierpnia 2013

stars

Gdybym prowadziła comiesięczny ranking ulubieńców, to ta sukienka zajęłaby pierwsze miejsce w każdej kategorii - od ubrań, po jedzenie... A szczerze mówiąc w przymierzalni nie byłam przekonana czy mam ją brać czy jednak zostawić. Byłam zaskoczona przede wszystkim tym, że zmieściłam się w rozmiar 36., którego raczej nie noszę. Ale skoro wszystko było na swoim miejscu, a głosy spod przebieralni brzmiały jednakowo: bierz, bo jest ok!, bierz, bo jak nie to sam ci kupię! To kupiłam. Nie żałuję. Zdecydowanie ją uwielbiam. 
Ale muszę się usprawiedliwić w obuwniczym temacie. Tego lata królują gumowe sandałki. I pojawią się na blogu w tym sezonie w większości postów (ja wiem, że wszyscy żyją już kolekcjami i sezonem jesień/zima, ale u mnie lato w pełni i nie dołuję się tą ciemniejszą stroną mocy).











+ zapraszam na mój INSTAGRAM ;))

Pozdrawiam ;***